niedziela, 16 grudnia 2012

Niedziela

Dziś po raz kolejny pieczona owsianka. Była pyszna :) Dobry humor miałabym gdybym nie najadła się słodyczy :< I teraz te piekielne wyrzuty sumienia :(



3 komentarze:

  1. to kiedy dojdziesz do takich wniosków zależy tylko od Ciebie.Nie ma co czekać na cud.Nikt tego za nas nie zrobi.To ty skazujesz się na tą męke.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ciepłe śniadanie:) A o wyrzutach zapomnij...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem że można robić owsiankę na zimno ale o pieczone nigdy nie słyszałam. Z pewnością spróbuje, szczególnie że ostatnio mam lekkiego fioła na punkcie owsianki.

    Niech cię nie dręczy sumienie, każdemu zdarza się ulec pokusie. Ważne żeby się nie poddawać :)

    Krysia
    www.bloodygoodfood.tumblr.com

    OdpowiedzUsuń